Cała Polska Rowerowa.pl - portal kolarski i rowerowy

Było co oglądać – relacja z Pucharu Polski w Downhillu

Było co oglądać – relacja z Pucharu Polski w Downhillu

Kolarstwo w Polsce po okresie lockdownu ruszyło na dobre. W krajowych zawodach nad Wisłą rywalizowali ze sobą nie tylko szosowcy, ale i specjaliści od Downhillu. Pod koniec lipca w Czarna Góra Resort rozegrano Puchar Polski w tej specjalności.

Tekst przeczytasz w ok. 3 minuty.

Udostępnij artykuł

Kolarstwo w Polsce po okresie lockdownu ruszyło na dobre. W krajowych zawodach nad Wisłą rywalizowali ze sobą nie tylko szosowcy, ale i specjaliści od Downhillu. Pod koniec lipca w Czarna Góra Resort rozegrano Puchar Polski w tej specjalności.

Widowiskowe zawody zdecydowanie padły łupem Sławomira Łukasika z NS Bikes FroPro. Na drugim miejscu uplasował się Damian Konstanty, a skład podium uzupełnił Michał Ziobro. Ten ostatni jest zadowolony ze swojej postawy. – Organizatorem imprezy był mój wspaniały team Arek Bike Center i to oni przygotowywali całe zawody. Trasy, a zwłaszcza mety ostatniego odcinka były bardzo widowiskowe i zarazem bezpieczne. Było co oglądać. Szczerze mówiąc, po każdych zawodach są jakieś negatywy, lecz tutaj nie mam się do czego przyczepić. Trasa jak na polskie warunki była dość długa i zweryfikowała, kto jest w jakiej formie. Przewagi czasowe były bardzo duże. Myślę, że jest to skutek trudnej technicznie drogi i przygotowania fizycznego. Frekwencję oceniam jako średnią, bo śmiało mogło wystartować ponad 250 zawodników. Warunki atmosferyczne dopisały, przez cały weekend nie padało, przez co nie trzeba było zmieniać opon – komentuje kolarz ze Spytkowic.

Pandemia koronawirusa pokrzyżowała Ziobrze szyki, uniemożliwiając mu treningi we Włoszech. – Sądzę, że każdy zawodnik był głodny ścigania i tego stresu na bramce startowej. Gdy był początek pandemii w Europie, nie mogłem wybrać się na coroczny wyjazd do San Remo, gdzie przebywam zazwyczaj na obozach przedsezonowych.

21-latek nie ukrywa, że uprawiany przez niego sport nie należy do bezpiecznych i wymaga wielu poświęceń. – Dzisiejszą młodzież ciężko do czegokolwiek namówić i czymś ją zainspirować, bo to są wyrzeczenia. W każdym sporcie trzeba być ambitny i mieć charakter. Downhill jest to ekstremalna dyscyplina i wzbudza duże ryzyko uszkodzenia zdrowia. To świetna zabawa, ale trzeba uważać, bo wywrócić się i przeliczyć ze swoimi umiejętnościami jest bardzo łatwo.

Michał Ziobro już wkrótce będzie miał kolejną okazję do sprawdzenia się na krajowym podwórku. – Obecnie zamierzam się jak najlepiej przygotować na mistrzostwa Polski, które odbędą się już 16 sierpnia. Wszystkie moje plany układane są pod rower. Na zimę pragnę kupić motor enduro i trenować na nim w lesie, jak robią to poza sezonem światowi zawodnicy. Możecie mi życzyć zdrowia i braku kontuzji, bo to w tym sporcie się przyda.

Organizację tej imprezy chwali również drugi w klasyfikacji, Damian Konstanty. – Jadąc na zawody, zawsze staram się walczyć o najwyższe lokaty, ale jestem świadom, że Sławek jest w świetnej formie i pierwsze miejsce było nie do wyjęcia. Czarna Góra Resort to najlepsze trasy zjazdowe w Polsce. Są bardzo wymagające i można na nich dobrze potrenować. Organizacja zawodów jak najbardziej na plus, jedynym mankamentem było kończenie dolnej części trasy w piątek w czasie treningów. Poziom zawodów był wysoki, a frekwencja, zważywszy na obecną sytuację, nie była najgorsza. Okres społecznej kwarantanny nie był dla mnie lekki. W tym czasie starałem się trenować w domu, a każda możliwość wyjścia na rower była dla mnie na wagę złota.

Rozmawiał Maciej Mikołajczyk, Rowerowa.pl


Maciej Mikołajczyk - Rowerowa.pl

Czytaj również

© Copyright 2019-2024 Rowerowa.pl. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.