Cała Polska Rowerowa.pl - portal kolarski i rowerowy

Jazda na rowerze jesienią – co możemy ubrać, by się nie przeziębić

Jazda na rowerze jesienią – co możemy ubrać, by się nie przeziębić

Tegoroczny wrzesień nas nie rozpieszczał. Jesienna aura rozgościła się na całego: zimny wiatr, deszcz, nic dziwnego, że niektórzy rowerzyści zamknęli rower na cztery spusty. Niepotrzebnie…

Tekst przeczytasz w ok. 4 minuty.

Udostępnij artykuł

Tegoroczny wrzesień nas nie rozpieszczał. Jesienna aura rozgościła się na całego: zimny wiatr, deszcz, nic dziwnego, że niektórzy rowerzyści zamknęli rower na cztery spusty. Niepotrzebnie…

„Rower jesienią? Dziękuję, poczekam do wiosny”

Co prawda nie dysponuję konkretnymi badaniami opinii publicznej, ale wystarczy wyjść z domu i widać, jak na dłoni, że liczba rowerzystów, którzy decydują się na rowerowe wypady, kiedy temperatura spada do 10 stopni Celsjusza (i poniżej) jest znikoma.

Wielu z nas – niejako w zamian – wybiera się do parku czy lasu, by pobiegać. Sam tak mam, że latem praktycznie tylko jeżdżę na rowerze, a od września, czasami października liczba kilometrów pokonanych „na nogach” się zwiększa. To naturalne. Ale… Nie musimy całkowicie rozstawać się z rowerem jesienią i zimą.

„Rower jesienią? Dziękuję, poczekam do wiosny” – często słyszę od znajomego, który nie ma zamiaru, jak sam twierdzi, „marznąć i potem chorować”.

Jak ubrać się przy niskich temperaturach? To proste

Tutaj nie odkryjemy Ameryki: w chłodniejsze dni musimy głównie chronić głowę i stopy. Absolutnym „must have” więc są: czapka, ewentualnie opaska, która chroni nasze uszy (oczywiście zawsze zakładamy również kask), do tego warto ubrać na rower jesienią komin, który zabezpieczy nam szyję. No i stopy. Skarpety muszą dać nam komfort jazdy, komfort termiczny. Buty też powinny być mniej przewiewne niż latem, stosujmy ochraniacze. Inaczej przemarzniemy i choroba gotowa.

Oczywiście to nie wystarczy. Warto zadbać również o inne części ciała. Bielizna termoaktywna jest teraz dostępna już praktycznie w każdym sklepie sportowym. Poza tym warto ubrać się na cebulkę. Koszulka z długim rękawem, długie spodnie rowerowe (ew. krótkie spodenki z legginsami), na to można założyć lekką kurtkę (może być kurtka przeciwdeszczowa czy kurtka softshellowa) – i nie trzeba martwić się podmuchami wiatru czy zimnym powietrzem. Mamy odpowiedni ubiór na jesiennie wypady rowerowe.

Możemy założyć rękawiczki z długimi palcami. Dłonie również potrafią zmarznąć i zepsuć nam jesienne wypady. A przecież tego nie chcemy.

Choroba? Co to choroba?

Powyższe rady pozwolą ograniczyć wizyty u lekarza. Pamiętam – wiele lat temu, jak zaczynałem przygodę z jazdą na rowerze – wyskoczyłem na godzinną przejażdżkę. Był październik, słońce świeciło, ale temperatura oscylowała w okolicach 10 stopni. Nie miałem czapki, komina. Bielizna termoaktywna? Nie wiedziałem, co to jest. Efekt? Wizyta u lekarza i prawie dwutygodniowe L4.

– Ogromna większość osób, które czerpią satysfakcję z jazdy na rowerze w ciepłych porach roku, może uprawiać kolarstwo także zimą – mówi lek. med. Bartosz Ćwiąkała (źródło: merida-bikes.com). – Wielu amatorów kolarstwa traktuje okres zimowy jako „martwy sezon” i znacznie ogranicza swoją aktywność fizyczną. Skutkuje to często przyrostem masy ciała i spadkiem wydolności fizycznej, którą potem należy żmudnie odbudować. Tymczasem jazda na rowerze zimą może być z powodzeniem kontynuowana, zapewniając nie tylko podtrzymanie dobrej kondycji, ale także rozwój sportowy, np. dzięki poprawie koordynacji ruchowej i techniki jazdy.

Pamiętajmy: nie ma złej pogody na rower, na świeże powietrze. Musimy w pierwszej kolejności mieć na uwadze warunki pogodowe, utrzymać odpowiednią temperaturę ciała i pamiętać, że najważniejszym elementem naszego ubioru jest bielizna termoaktywna (ewentualnie tylko koszulka termoaktywna).

Na koniec jeszcze kilka słów o przygotowaniu sprzętu. Na drodze może być już bardzo ślisko (deszcz, śnieg). Opony są więc kluczowym elementem, jeżeli chcemy trenować jesienią i zimą. Warto też dbać regularnie o czystość ramy i napędu, zwłaszcza gdy jest mokro. W kilka miesięcy możemy doprowadzić rower do opłakanego stanu. Wiem, że wielu rowerzystów jesienią i zimą używa tzw. „zimówki”, czyli roweru nieco starszego, z nieco gorszej półki, którego „nie szkoda” na takie warunki pogodowe.

Pamiętajmy: nie ma złej pogody, by jeździć na rowerze i uprawiać sport. Jest tylko nieodpowiednia odzież.

Marek Bobakowski, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj również

© Copyright 2019-2024 Rowerowa.pl. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.