Tekst przeczytasz w ok. 3 minuty.
Maja Tracka (ALKS Stal Grudziądz) to przedstawicielka młodego pokolenia, która ma za sobą bardzo udane zawody podczas torowego Pucharu Polski (eliminacji OOM) w Kaliszu. W miniony weekend odniosła dwa zwycięstwa i raz zameldowała się na drugiej pozycji.
W Kaliszu Maja wygrała w keirinie oraz omnium. Dodatkowo była druga w sprincie, ustępując jedynie koleżance klubowej – Natalii Głowackiej. Młoda zawodniczka jest bardzo zadowolona ze swojej obecnej dyspozycji. – Myślę, że był to udany początek. Dałam z siebie tyle, na ile sobie zapracowałam w tych trudnych chwilach, które nam wszystkim niezbyt sprzyjały.
Maja nie nastawiała się na walkę w konkretnych konkurencjach, chciała przetrzeć szlaki i spróbować swoich sił w kilku różnych zmaganiach. – To dopiero początek sezonu, więc trzeba było spróbować swoich możliwości w wyścigach krótkodystansowych, jak i tych długodystansowych – powiedziała kolarka ALKS Stal Grudziądz.
Przygotowania do startu w torowym PP w Kaliszu nie były łatwe. Wszystko to za sprawą panującej pandemii koronawirusa, jednak Maja zbudowała solidną formę, dzięki czemu mogła cieszyć się z dobrych wyników. – Przygotowania szły pełną parą, jednak nie było łatwo. W czasie kwarantanny klub zapewnił nam sprzęt i mogliśmy pracować na cykloergometrze oraz na rolkach (w domu). Wszystko udało się wykonać w 100% – mówi optymistycznie nastawiona do kolejnych startów Maja.
W najbliższym czasie Tracka ma zaplanowane kolejne istotne zawody. – Będzie to pierwszy Puchar Polski na szosie, który zostanie zorganizowany w Kobylej Górze.
Zawodniczka skupia się obecnie zarówno na startach na torze, jak i na szosie. O przyszłości pomyśli niebawem. – Ciężko jest mi stwierdzić na ten moment jak potoczy się przyszłość z kolarstwem. Na razie startuję w zawodach na torze, jak i na szosie. Bardzo mi się to podoba i ciężko mi jest stwierdzić, gdzie byłoby lepiej. Niedługo będzie trzeba wybrać ten właściwy kierunek i myślę, że wtedy wybiorę najlepszą dla mnie opcję, a na najbliższych startach chciałabym po prostu dać z siebie jeszcze więcej i nie zawieść siebie oraz bliskich – komentuje Maja.
Zawodniczka reprezentująca barwy ALKS Stal Grudziądz jest zdania, że Grudziądz to bardzo ciekawe miejsce do trenowania i w mieście nie brakuje urokliwych tras. Wszystkich zainteresowanych zaprasza do odwiedzenia Grudziądza. – W Grudziądzu jest dużo pięknych tras, na których można sobie porządnie potrenować i popracować nad poszczególnymi akcentami. Dla wszystkich znajdzie się coś odpowiedniego, dlatego serdecznie zapraszam do Grudziądza – kończy Maja.
Maja ma przed sobą całą karierę, ale już teraz prezentuje bardzo wysoki poziom. Pozostaje jej życzyć dużo zdrowia oraz utrzymania się na tak solidnym pułapie, co może jej przynieść jeszcze więcej wartościowych wyników.
Mateusz Gruszeczka - Rowerowa.pl
