Cała Polska Rowerowa.pl - portal kolarski i rowerowy

PP na szosie juniorek i juniorów młodszych – relacja

PP na szosie juniorek i juniorów młodszych – relacja

W dniach 3-5 lipca rozegrano szosowy Puchar Polski juniorek oraz juniorów młodszych (eliminacja OOM). W zmaganiach rywalizowali również młodzicy i młodziczki. Kolarze i kolarki mierzyli się z jazdą indywidualną na czas oraz dwoma etapami ze startu wspólnego.

Tekst przeczytasz w ok. 5 minut.

Udostępnij artykuł

W dniach 3-5 lipca rozegrano szosowy Puchar Polski juniorek oraz juniorów młodszych (eliminacja OOM). W zmaganiach rywalizowali również młodzicy i młodziczki. Kolarze i kolarki mierzyli się z jazdą indywidualną na czas oraz dwoma etapami ze startu wspólnego.
Pierwszego dnia zmagań (3 lipca) odbyła się jazda indywidualna na czas w miejscowości Wysocko Wielkie. W rywalizacji juniorek młodszych (10 km) wygrała Anna Długaś (KTK Kalisz), która o sekundę wyprzedziła Julię Przymusińską (UKS Mróz TFP Jedynka Kórnik). Trzecia tego dnia była Maja Tracka (ALKS Stal Grudziądz). Wśród młodziczek (5 km) triumfowała Kornelia Braun (KK Ziemia Darłowska) przed Nadią Hartman (UKS Feniks Rydułtowy) i Kingą Tyszkiewicz (MKS Środa Wielkopolska). W rywalizacji juniorów młodszych (10 km) równych sobie nie miał świetnie dysponowany Hubert Grygowski (UKS Copernicus Toruń). Mikołaj Szulik (UKS Avatar) i Marek Kapela (Świt Mazowsze Serce Polski) stracili do niego aż 26 sekund. Wśród młodzików (5 km) wygrał Michał Strzelecki (LUKS Dwójka Stryków) przed Patrykiem Goszczurnym (UKS Zefir Wola Droszewska) i Ksawerym Adaszakiem (Akademia Kolarska Bonecki Team).
Drugiego dnia (4 lipca) zawody przeniosły się do miejscowości Przygodziczki. Juniorki młodsze miały do pokonania 33-kilometrową trasę. Doszło do finiszu z peletonu, który wygrała Maja Tracka. Druga na mecie była jej klubowa koleżanka z ALKS Stal Grudziądz – Eliza Rabażyńska, a trzecia Oliwia Narkiewicz (UKS Copernicus Toruń). Liderką po dwóch etapach pozostała Anna Długaś. Młodziczki rywalizowały na 22-kilometrowej trasie. Również w tym przypadku finiszował peleton. Wygrała Kinga Tyszkiewicz przed Weroniką Wąsaty (Stargardzkie Towarzystwo Cyklistów) i Laurą Witkowską (KK Ziemia Darłowska). Liderką po dwóch etapach pozostała Kornelia Braun. Dla juniorów młodszych przygotowano trasę o długości 66 kilometrów. Etap wygrał Jari Prins (WV De Jonge Renner) przed Kacprem Hoppą (UKS Copernicus Toruń) i Antonim Kidą (KS Społem Łódź). Liderem zmagań pozostał Hubert Grygowski. Młodzicy rywalizowali na 33-kilometrowej trasie. Wygrał Michał Strzelecki, który pozostał liderem klasyfikacji generalnej. Drugi był Wiktor Gałdyn (KTK Kalisz), a trzeci Jakub Gadecki (LUKS Dwójka Stryków).
Fot.: Prywatne archiwum Huberta Grygowskiego
Ostatniego dnia (5 lipca) sportowcy rywalizowali w Droszewie. Juniorki młodsze miały do pokonania 35-kilometrowy odcinek. Wygrała Maja Tracka przed Elizą Rabażyńską i Zofią Krystkowiak (FRK Krzysztofa Kuźniaka). Zwycięstwo w całym wyścigu odniosła Maja Tracka. Druga była Anna Długaś, a trzecia Julia Przymusińska. Młodziczki rywalizowały na 28-kilometrowej trasie. Wygrała Kornelia Braun przed Sandrą Schulz (KK Ziemia Darłowska) i Aleksandrą Patorą (LUKS Dwójka Stryków). W klasyfikacji generalnej triumfowała Kornelia Braun przed Kingą Tyszkiewicz i Nadią Hartman. Dla juniorów młodszych przygotowano trasę o długości 77 kilometrów. Etap wygrał Hubert Grygowski, który bez problemów triumfował w całych zawodach. Drugi tego dnia był Antoni Kida, a trzeci Marek Kapela. W generalce za Grygowskim uplasowali się Jari Prins i Marek Kapela. Młodzicy ostatniego dnia zmagań mieli do pokonania 35 kilometrów. Wygrał Michał Strzelecki przed Wiktorem Gałdynem i Łukaszem Machniewiczem (LUKS Dwójka Stryków). W generalce pewnie triumfował Strzelecki, drugi był Patryk Goszczurny, a trzeci Ksawery Adaszak.
Doskonałą formę zaprezentował w weekend Hubert Grygowski, który ma za sobą również bardzo udane zawody podczas torowego PP w Kaliszu, gdzie wygrał w rywalizacji omnium, a indywidualnie na 2 km zajął drugą pozycję. Hubert opowiedział serwisowi Rowerowa.pl o przygotowaniach do obu wyścigów. – Nie było to nic specjalnego, wraz z drużyną CCC Copernicus przebywaliśmy na zgrupowaniu, gdzie dopracowywaliśmy ostatnie szczegóły.
Fot.: Prywatne archiwum Huberta Grygowskiego
Młody zawodnik pozytywnie ocenił swoje ostatnie dokonania, a oprócz tego nie zapomniał o swoich kolegach z drużyny, którzy również pracowali na jego sukces. – Na wstępie chciałbym podziękować kolegom z zespołu za pomoc. Bez niej byłoby ciężko coś zdziałać. Początek sezonu był bardzo udany i wszystko idzie w dobrym kierunku. Pandemia nieco pokrzyżowała plany, treningi były utrudnione, ale firma CCC umożliwiła nam trenowanie w komfortowych warunkach i zadbała o naszą kondycję fizyczną oraz psychiczną – skomentował Grygowski.
Grygowski opowiedział także o swoich najbliższych planach startowych. – Najbliższym wyścigiem, w którym planuję wziąć udział jest Puchar Polski w Koziegłowach. Na razie nie wiem co dalej, ponieważ sytuacja zmienia się z dnia na dzień i nie wszystkie wyścigi są potwierdzone.
Utalentowany kolarz pozytywnie wypowiedział się o swojej obecności w Akademii Copernicus. – W Akademii Michała Kwiatkowskiego „COPERNICUS” czuje się bardzo dobrze. Z dnia na dzień staramy się stworzyć zgrany team. Nie zawsze jest to łatwe, ale pracują nad tym zarówno trenerzy, jak i zawodnicy. Dzięki temu możemy osiągać sukcesy – wyjawił Grygowski.
Fot.: Prywatne archiwum Huberta Grygowskiego
Na koniec krótkiej rozmowy Grygowski zdradził nam, kto jest jego kolarskim idolem. – Moimi kolarskimi idolami są Peter Sagan, Remco Evenepoel oraz oczywiście nasz polski mistrz Michał Kwiatkowski – zakończył Grygowski.
W świetnym humorze była również triumfatorka rywalizacji juniorek młodszych Maja Tracka. – Myślę, że był to udany Puchar Polski, a zarazem etapówka na której udało mi się wywalczyć zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Czasówka nie była łatwa i nie spodziewałam się, że mogę tam powalczyć o podium. Na drugim i trzecim etapie trasy były bardzo szybkie i wymagały dużo ostrożności, czułam się bardzo dobrze i przy pomocy zespołu udało mi się zwyciężyć, za co mu bardzo dziękuję. W najbliższych startach chciałabym pokazać jeszcze więcej – powiedziała Tracka.
Fot.: Prywatne archiwum Mai Trackiej
Mateusz Gruszeczka - Rowerowa.pl

Czytaj również

© Copyright 2019-2024 Rowerowa.pl. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.