Cała Polska Rowerowa.pl - portal kolarski i rowerowy

Agnieszka Skalniak – młoda i nieobliczalna

Agnieszka Skalniak – młoda i nieobliczalna

Agnieszka Skalniak (CCC-Liv) jest kolarką, która ma przed sobą świetlaną przyszłość. Jest nie tylko młoda i waleczna, ale też bardzo nieobliczalna. W każdym starcie daje z siebie sto procent możliwości, dzięki czemu notuje dobre wyniki nie tylko na swoim koncie, ale też pracując na swoje koleżanki z zespołu.

Tekst przeczytasz w ok. 9 minut.

Udostępnij artykuł

Agnieszka Skalniak (CCC-Liv) jest kolarką, która ma przed sobą świetlaną przyszłość. Jest nie tylko młoda i waleczna, ale też bardzo nieobliczalna. W każdym starcie daje z siebie sto procent możliwości, dzięki czemu notuje dobre wyniki nie tylko na swoim koncie, ale też pracując na swoje koleżanki z zespołu.

Gdy w 2014 roku zdobywała brązowy medal Mistrzostw Świata w wyścigu ze startu wspólnego była jeszcze mało doświadczoną zawodniczką, wchodzącą na światowy poziom ścigania. Pokazała jednak zaciętość i lwi pazur, dzięki czemu spełniła swoje marzenia i dała wiele radości kibicom w Polsce. Ma niesamowity talent, który cały czas szlifuje, dzięki czemu może w przyszłości wspiąć się na kolarskie szczyty.

2014 rok – pierwsze sukcesy

27 czerwca 2014 roku Agnieszka pojawia się na starcie Mistrzostw Polski ze startu wspólnego. Startuje w kategorii juniorek. Ma wtedy 17 lat. Jest uznawana za jedną z faworytek, ponieważ od początku swoich startów na szosie zadziwia pewnością siebie, zaangażowaniem oraz doskonałym zmysłem taktycznym. Kibice się nie mylą, ponieważ Skalniak kończy zmagania na 2. pozycji. Zdobywa srebrny medal, przegrywając z Martą Lach, a pokonując Nikol Płosaj. W lipcu bierze udział w Mistrzostwach Europy juniorek. To z pewnością wielkie przeżycie dla każdej zawodniczki, ale Agnieszka nie startuje tylko po to, by zdobyć cenne doświadczenie. Na mecie plasuje się na 15. pozycji, co można uznać za wielki sukces. Złoty medal wywalczyła w tym wyścigu Włoszka Sofia Bertizzolo. Najlepsze jednak dopiero przed Agnieszką, która udaje się we wrześniu do Ponferrady. W Hiszpanii zamierza walczyć o najwyższe cele, a poprzednie wyniki jasno wskazują na to, że jest w stanie walczyć nawet o krążek. Co prawda niektórzy wierzyli, że Polkę stać na wiele już w tym momencie, ale zdobycie przez nią brązowego medalu na pewno pozytywnie zaskoczyło wielu odbiorców. Ten medal bardzo mnie ucieszył, ponieważ kibicowałem Agnieszce od samego startu i pamiętam te Mistrzostwa Świata jakby to było wczoraj (w końcu po złoto w elicie mężczyzn sięgnął Michał Kwiatkowski). Przed Skalniak jedynie Amalie Dideriksen i Sofia Bertizzolo. Rok można zaliczyć do bardzo udanych.

Co przyniosą kolejne lata?

Nowy sezon i nowe nadzieje. Rok 2015 Agnieszka zaczyna wyścigiem Trofeo Da Moreno – Piccolo Trofeo Alfredo Binda, w którym plasuje się na wysokim 10. miejscu. To jasno wskazuje, że i w tym sezonie można liczyć na dużo. W końcu Polka nie lubi przyjeżdżać z tyłu stawki i zawsze daje z siebie wszystko. Zmagania w ramach Gracia Orlova ukończone na 27. lokacie, ale zdecydowanie lepiej poszło jej na krajowym czempionacie, w wyścigu ze startu wspólnego. Agnieszka sięga tam po złoty medal, pokonując wszystkie swoje rywalki w zmaganiach juniorek. Za jej plecami m.in. Daria Pikulik. Agnieszka nie kończy jednak dwóch kolejnych wyścigów etapowych, a przed nią kolejne ważne zawody. Polska zawodniczka rusza na Mistrzostwa Europy juniorek. W Tartuu (Estonia) czekają ją dwa starty: czasówka oraz start wspólny. Oczekiwania były coraz wyższe, ponieważ Agnieszka miała już kilka sukcesów na koncie. Polka jednak poradziła sobie z presją znakomicie, ponieważ zdobyła złoty medal w jeździe indywidualnej na czas. Drugą rywalkę pokonała aż o 13 sekund, w pokonanym polu również Sofia Bertizzolo. To kolejny wielki wynik na koncie Skalniak, która z roku na rok jest coraz bardziej doświadczona i pewna w swoich poczynaniach. W wyścigu ze startu wspólnego melduje się na 15. miejscu. Przychodzi jednak pora na Mistrzostwa Świata juniorek, gdzie Polka ma bronić brązowego medalu, który zdobyła przed rokiem. Czy uda się i tym razem? Oczywiście, że tak! Agnieszka znów to zrobiła! Brązowy medal w starcie wspólnym i chwile radości nie tylko u niej, ale też w wielu polskich domach. Przed Polką jedynie wielkie zawodniczki: Chloe Dygert-Owen i Emma White. Na czasówce te dwie zawodniczki również zdobyły dwa pierwsze miejsca. Agnieszka pojechała znakomicie, była 9. To jeszcze lepszy rok od tego poprzedniego. Już w tym momencie Skalniak nie musi nic nikomu udowadniać, jest wielką zawodniczką, która ma wiele lat dobrego ścigania przed sobą. W mojej ocenie to jedna z lepszych zawodniczek młodego pokolenia w całym damskim peletonie.

fot. https://www.facebook.com/agnieszka.skalniak

Rok 2016 był zupełnie nowym rozdaniem. Agnieszka rozpoczynała nowy etap w swojej karierze zawodowej. Warto podkreślić, że podczas Mistrzostw Polski rywalizowała w elicie kobiet. Na czasówce zameldowała się na 11. miejscu, natomiast w rywalizacji ze startu wspólnego poszło jej jeszcze lepiej, ponieważ ukończyła zmagania na 9. pozycji. W tym sezonie po złoty medal sięgnęła Katarzyna Niewiadoma, która rozgromiła inne zawodniczki (może poza Anną Plichtą).

Więcej zagranicznych startów

Od sezonu 2017 Agnieszka miała w kalendarzu więcej zagranicznych startów. Reprezentowanie barw Astana Womens Team wyszło jej na dobre, ponieważ w tej ekipie znacząco się rozwinęła i zdobyła kolejne doświadczenia. Mogła ścigać się u boku swojej rywalki z czasów juniorskich Sofii Bertizzolo, a jej klubową koleżanką była też Arlenis Sierra. Agnieszka stawała na starcie takich wyścigów jak Strade Bianche, Amstel Gold Race, Fleche Wallone czy Liege-Bastogne-Liege. Marzy o tym chyba każda kolarka na świecie. Dobry wynik przyszedł na trasie Tour of Chongming Island, gdzie zameldowała się na 6. pozycji w klasyfikacji młodzieżowej. Jeszcze lepiej było podczas Tour of Zhoushan Island, gdzie wywalczyła 3. lokatę w klasyfikacji górskiej oraz 13. miejsce w generalce. Na Mistrzostwach Polski w elicie kobiet zdobyła brązowy medal na czasówce oraz była 10. w wyścigu ze startu wspólnego. Nadeszły jednak długo wyczekiwane Mistrzostwa Europy młodzieżowców do lat 23. Nadzieje były spore, chociaż mało kto spodziewał się medalu. Agnieszkę stać było jednak na zajmowanie miejsc w czołówkach obu wyścigów. Tak właśnie było, ponieważ na czas była 6., a ze startu wspólnego 14. Lepiej na ten moment chyba być nie mogło, na czasówce wyprzedziły ją m.in. Lisa Klein czy też Cecillie Uttrup Ludwig. Pod koniec sezonu Skalniak wzięła jeszcze udział w dwóch włoskich wyścigach klasycznych.

W sezonie 2018 Polka reprezentowała barwy Experza-Footlogix. To był dla niej poważny sprawdzian, ponieważ w tym roku kalendarzowym liczyła sobie 21 lat. Początek sezonu może nie był zbyt udany, jednak z każdym kolejnym wyścigiem szło jej coraz lepiej. Pierwszy ze szczytów formy przypadł na wyścig Festival Elsy Jacobs. Dobre miejsca na poszczególnych etapach, 6. lokata w klasyfikacji punktowej, 7. w młodzieżowej oraz 18. w generalce. Jeszcze lepiej poszło jej podczas belgijskiego wyścigu klasycznego Dwars door de Westhoek, gdzie zajęła bardzo wysoką 9. pozycję. Na Mistrzostwa Polski pojechała bardzo zmotywowana, jednak nie udało się jej sięgnąć po medal. Na czasówce była 5., natomiast w wyścigu ze startu wspólnego przyjechała na 7. miejscu. To jej jednak nie wyprowadziło z równowagi, pojechała na czeską imprezę Tour de Feminin – O cenu Českého Švýcarska, gdzie rozstrzygnęła na swoją korzyść jeden z etapów. W lipcu przyszła pora na Mistrzostwa Europy młodzieżowców do lat 23. Na czasówce Skalniak zameldowała się na 10. miejscu. Podobną lokatę zajęła w starcie wspólnym. Według mnie cały ten sezon można zaliczyć do niezwykle pozytywnych. Agnieszka zanotowała kilka wartościowych wyników, wskoczyła na nowy poziom ścigania i pokazała, że stać ją na dużo, również w nieco bardziej dojrzałym peletonie.

fot. https://www.facebook.com/agnieszka.skalniak

Czas na CCC-Liv

Udany sezon 2018 dał Agnieszce przepustkę do CCC-Liv. Oczywiście w pierwszym sezonie na tak wysokim poziomie nie można było oczekiwać od niej niesamowitych wyników zwłaszcza, że w większości imprez pracowała na bardziej doświadczone koleżanki z drużyny. Nie zabrakło jednak dobrych wyników, a te przyszły m.in. podczas Mistrzostw Polski, kiedy to zdobyła srebrny medal w elicie (wyścig ze startu wspólnego), przegrywając jedynie z Łucją Pietrzak. Na czasówce zdobyła srebro w rywalizacji kobiet do lat 23, co dało jej 4. lokatę w elicie. Tuż przed Mistrzostwami Europy wzięła udział w hiszpańskim wyścigu klasycznym Clasica Femenina Navarra, gdzie zajęła 9. lokatę. Rywalizacja młodzieżowców podczas Mistrzostw Europy zapowiadała się niezwykle obiecująco. Forma Agnieszki rosła, a jej poprzednie doświadczenia na arenie międzynarodowej pokazywały, że Polka może być bardzo wysoko. Na czasówce była 8., a w rywalizacji ze startu wspólnego 19. To dobre wyniki, które można uznać za ciekawy prognostyk na przyszłość. Pod koniec sezonu Skalniak dobrze pojechała na trasie Boels Ladies Tour. W klasyfikacji młodzieżowej zajęła tam 11. pozycję.

W roku 2020 Agnieszka nadal reprezentuje barwy CCC-Liv, mając szansę ścigania się w najważniejszych wyścigach na świecie. Na razie nie jest to jednak możliwe z uwagi na pandemię koronawirusa, ale Agnieszka znajduje się obecnie w bardzo dobrym wieku na osiąganie kolejnych sukcesów. Jej poziom doświadczenia w rywalizacji międzynarodowej jest już bardzo satysfakcjonujący, dlatego można się spodziewać, że w każdym kolejnym roku Polka otrzyma coraz więcej szans jazdy na własne konto. Na razie pozostaje trzymać kciuki za jak najszybszy powrót do normalności i wznowienie wyścigów kolarskich w Polsce oraz za granicą. Agnieszka na pewno przysporzy jeszcze wiele radości niejednemu kibicowi i będziemy mogli cieszyć się z jej wspaniałej jazdy i doskonałych wyników. Jestem pewien, że wykorzysta swój niemały talent do granic możliwości.

Mateusz Gruszeczka - Rowerowa.pl

Czytaj również

© Copyright 2019-2024 Rowerowa.pl. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.