Cała Polska Rowerowa.pl - portal kolarski i rowerowy

Dorota Przęzak: Noga po zimie jest jeszcze zamulona

Dorota Przęzak: Noga po zimie jest jeszcze zamulona

Rowerowe ściganie w końcu rozpoczęło się na dobre. Polskie kolarki do rywalizacji wróciły w miniony weekend podczas zawodów w ramach Techniserv Cup, który odbył się w Czechach.

Tekst przeczytasz w ok. 4 minuty.

Udostępnij artykuł

Rowerowe ściganie w końcu rozpoczęło się na dobre. Polskie kolarki do rywalizacji wróciły w miniony weekend podczas zawodów w ramach Techniserv Cup, który odbył się w Czechach.

Jedną z biało-czerwonych, która pojawiła się na starcie u naszych południowych sąsiadów była Dorota Przęzak, która nie ukrywa, że po przerwie spowodowanej koronawirusem z niecierpliwością czekała na wznowienie sezonu. – Jestem bardzo spragniona ścigania i powrotu do normalności. Zazwyczaj o tej porze sezon zmierzał ku połowie, a na horyzoncie były Mistrzostwa Polski oraz inne imprezy. Ten rok jest jednak wyjątkowy. Cieszę się, że miałam możliwość wystartować w Czechach i sprawdzić swoją dyspozycję. W Polsce nadal nie można się jeszcze ścigać. Zielone światło ma się pojawić dopiero w lipcu. Także ten sezon będzie bardzo krótki, lecz bardzo intensywny.

Zawodniczka LKS Atom Dzierżoniów pokazała się w Czechach z bardzo dobrej strony, kończąc niedzielny wyścig ze startu wspólnego na najniższym stopniu podium. – Do kryterium podeszłam z marszu. Obecnie przebywam na zgrupowaniu w Wiśle, a o możliwości startu dowiedziałam się tydzień przed imprezą, wiec specjalnych przygotowań do niej nie było. Noga jest jeszcze dość zamulona po długiej „zimie”. W sobotę miałyśmy płaskie kryterium. Dziś start wspólny, na krótkiej rudzie z lekkimi falami, a do mety prowadził krótki podjazd. Pogoda tego weekendu nie sprzyjała. Cały czas padał deszcz, mżyło. Spowodowało to, że wyścigi nie należały do najprzyjemniejszych i najczystszych. Trzeba było być czujnym, bo o kraksę na śliskim asfalcie było łatwo. Osobiście nie przepadam za taką pogodą, ale warunki każdy miał takie same. Impreza pod względem organizacyjnym przypominała wyścigi w Polsce – relacjonowała Przęzak świeżo po starcie.

Dorota Przęzak
Fot. Ola Sulikowska

Utalentowana 23-latka w najbliższym czasie planuje udział w zmaganiach na polskiej szosie. – Planu startowego na chwilę obecną nie znam, ale z pewnością będą to wyścigi w naszym kraju. Jeżeli wszystko będzie zmierzało ku dobremu, to będzie to Puchar Polski w Zamościu.

Co robiła młoda cyklistka, by podtrzymać swoją formę w okresie restrykcji? – Przez kwarantannę moje przygotowanie do sezonu uległo zmianie. Było ono mniej intensywne, niż zazwyczaj o tej porze roku. Poświęciłam więcej czasu na stabilizację oraz trening ogólnorozwojowy. Starałam się korzystać z różnych bodźców, aby nie popaść w monotonię, a przy tym zachować codzienną rutynę.

Przęzak przebywa obecnie w Beskidach. – Korzystając z ukształtowania terenu, jaki mamy w Wiśle, sporo czasu poświęcam na treningi w górach o charakterze siłowym, ale nie brakuje elementów szybkościowych czy wytrzymałościowych. Zmiana otoczenia po tak długiej przerwie w domu również pozytywnie wpływa na samopoczucie, ponieważ brakowało już wyjazdów na zawody czy zgrupowania.

Kolarka klubu z Dzierżoniowa w niedzielę zajęła trzecie miejsce. Jaka była taktyka polskiej kobiecej drużyny podczas czeskiego wyścigu? – Każda z nas miała jechać aktywnie, zabierać się w odjazdy. Jechać czujnie i bezpiecznie. Bardzo mocna była Gosia Jasińska, która poprzedniego dnia pokazała na co ją stać i to ona była naszym kapitanem.

Co naszą aktywną sportsmenkę zaskoczyło podczas Techniserv Cup 2020? – Można powiedzieć, że „normalność”. Wszystko wyglądało prawie tak jak zawsze, co po ostatnich miesiącach było dla mnie dość dziwnym doświadczeniem. Miejmy więc nadzieję, że już niedługo ponownie wszystko wróci na normalne tory. Teraz trzeba być bardziej ostrożnym niż zawsze. Dbać o dobro swoje oraz otoczenia. Omijać większe skupiska ludzi i dbać o higienę – zaleca Polka.

Głównym celem Doroty Przęzak są aktualnie mistrzostwa Polski. Kolarka w rozmowie z portalem Rowerowa.pl przyznała, że charakterystyka trasy czempionatu po zmianie bardziej jej odpowiada.

Maciej Mikołajczyk - Rowerowa.pl

Czytaj również

© Copyright 2019-2024 Rowerowa.pl. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.