Cała Polska Rowerowa.pl - portal kolarski i rowerowy

Jazda na rowerze nie dzieli nas na zdrowych i chorych. Jest dla każdego

Jazda na rowerze nie dzieli nas na zdrowych i chorych. Jest dla każdego

Cukrzyca? Nie ma problemu, można – a nawet trzeba! – uprawiać kolarstwo. Pokazują to zawodnicy Team Novo Nordisk, którzy od lat jeżdżą m.in. w Tour de Pologne. Teraz ambasadorem tej ekipy został Mateusz Rudyk. Nasza nadzieja olimpijska na medal.

Tekst przeczytasz w ok. 3 minuty.

Udostępnij artykuł

Cukrzyca? Nie ma problemu, można – a nawet trzeba! – uprawiać kolarstwo. Pokazują to zawodnicy Team Novo Nordisk, którzy od lat jeżdżą m.in. w Tour de Pologne. Teraz ambasadorem tej ekipy został Mateusz Rudyk. Nasza nadzieja olimpijska na medal.
Często słyszymy, że jazda na rowerze to bezpieczny sport, który powinni wszyscy uprawiać. Zarówno zdrowy 20-latek, jak i schorowany emeryt. Tak mówią trenerzy, sami zawodnicy. Obciążenia treningowe są tak rozłożone, że w wielu przypadkach zdrowiej jest pojeździć po parku, niż pobiegać po tej samej trasie. Ktoś powie: ok, a jakieś konkretne przykłady, dowody naukowe?
Odpowiadam: Team Novo Nordisk. Ta zawodowa ekipa kolarska od lat udowadnia, że nawet nieuleczalna choroba nikogo nie dyskwalifikuje. W tym zespole jeżdżą tylko i wyłącznie diabetycy. Taki jest próg wejścia do ekipy. Dlaczego? Skąd taki pomysł? – Po pierwsze, chcieliśmy dać możliwość kolarzom cierpiącym na cukrzycę możliwość startów w najważniejszych wyścigach świata – tłumaczy dyrektor sportowy, Massimo Podenzana (były kolarz, zwycięzca etapów m.in. podczas Tour de France czy Giro d’Italia). – Po drugie, chcieliśmy pokazać nieuleczalnie chorym ludziom z całego świata, że nie warto rezygnować z uprawiania sportu. Że rower jest dla nich bezpieczny.
– Promują piękną ideę, że każdy może uprawiać sport, nawet ten, który walczy z chorobą – mówi organizator Tour de Pologne, Czesław Lang.
Kolarze-diabetycy od lat przyjeżdżają do Polski, by ścigać się z najlepszymi. I od lat są bardzo aktywni na trasie, walczą o premie lotne, zabierają się do ucieczek, ich koszulki są widoczne. – Mówimy kibicom: popatrzcie, jesteśmy chorzy, a dotrzymujemy koła Rafałowi Majce czy Peterowi Saganowi. Nie narzekaj więc na swoją chorobę tylko rusz się z kanapy i idź się nieco zmęczyć na rowerze. Wyjdzie ci to na zdrowie – przekonuje Charles Planet, jeden z bohaterów TdP w 2019 roku.
Planet w wieku 15 lat usłyszał od lekarza wyrok: cukrzyca. – Sport możesz sobie odpuścić, to nie dla ciebie, módl się, abyś mógł normalnie żyć – powiedział mu w gabinecie po otrzymaniu wyników badań.
Po 12 latach francuski kolarz mógłby odpowiedzieć: – myliłeś się. Udowodniłem, że sport, że jazda na rowerze nie dzieli ludzi. Jest dla każdego.
Podobnie może powiedzieć Mateusz Rudyk, jedna z naszych największych nadziei olimpijskich, medalista mistrzostw świata w kolarstwie torowym. – 10 lat temu usłyszałem od lekarzy, że jakikolwiek wysiłek fizyczny może mnie zabić i mam rzucić sport. Byłem bliski załamania – mówił mi w 2019 roku po największych sukcesie w dotychczasowej karierze.
Rudyk cierpi nie tylko na cukrzycę, ale i chorobę Hashimoto, czyli zapalenie tarczycy. Nie poddał się. Postanowił walczyć o lepsze życie, o zdrowie, o marzenia. Udało się. A teraz dołączył – jako ambasador – do Teamu Novo Nordisk. – Razem chcemy „zmieniać cukrzycę” na całym świecie! – polski kolarz napisał na swoich profilach społecznościowych.
A wszystko po to, byśmy uwierzyli, że jazda na rowerze to najlepsze lekarstwo na nasze choroby. Moje, Twoje, Pani, Pana…
Marek Bobakowski, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj również

© Copyright 2019-2024 Rowerowa.pl. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.