W końcu wakacje! Morze, góry, jezioro, las – oferty wyjazdów wypoczynkowych kuszą nas z każdej strony. Ostatnie miesiące wywróciły nasze życie do góry nogami. Kolejne blokady spowodowane epidemią koronawirusa spowodowały, że większość z nas była zmuszona odpuścić podróżowanie po świecie. Sytuacja nie jest jeszcze idealna, ale rozpoczynające się dzisiaj wakacje (28 czerwca) można już śmiało nazwać w miarę „normalnymi”.
Nie każdy z nas lubi przez tydzień czy dwa siedzieć w ośrodku wypoczynkowym i poruszać się między pokojem, jadalnią, basenem i czasami krótkim spacerem nad morze i z powrotem (po drodze zaliczając lody, piwo i kebaba). Badania mówią jasno, że Polacy zmienili (i ciągle zmieniają) swoje przyzwyczajenia urlopowe. Jesteśmy coraz bardziej aktywni. Wypoczywamy na sportowo.
A jeżeli na sportowo, to nie może zabraknąć rowerów. Kilka miesięcy temu pokazywaliśmy wam (https://rowerowa.pl/news/objezdzajmy-polske-na-dwoch-kolkach >>), że można spędzić wakacje jeżdżąc na dwóch kółkach po Polsce. Polecamy taką formę wypoczynku. To wielka przygoda związana ze zwiedzaniem, poznawaniem nowych miejsc, ale także obcowaniem z ukochanym rowerem i naturą.
Nie musimy jednak od razu pokonywać tysiąca kilometrów podczas wakacji, by uznać je za udane. Wystarczy wziąć ze sobą rower (patrząc na ofertę bagażników rowerowych nie ma żadnego problemu z przewiezieniem go na drugi koniec Polski, czy Europy) i codziennie urozmaicać sobie czas krótkimi lub dłuższymi przejażdżkami. Nie chodzi o treningi ze średnią prędkością powyżej 30-35 km/h. Po prostu jedźmy przed siebie i odkrywajmy świat. Najlepiej w towarzystwie: rodziny czy przyjaciół.
A co jeżeli ktoś nie ma bagażnika rowerowego albo nie ma samochodu, a na wakacje jedzie pociągiem czy leci samolotem? Oczywiście taka forma podróży nie wyklucza transportu dwóch kółek, ale przecież można skorzystać z coraz liczniej powstających wypożyczalni rowerów. Zarówno w górach, jak i nad morzem wyrastają jak grzyby po deszczu.
Można wypożyczyć zarówno rowery MTB, trekkingowe, szosowe, jak i gravelowe. Na godzinę, dwie, pięć, dzień, tydzień. Do wyboru, do koloru. Nie stracimy majątku, a dzięki możliwości jazdy na rowerze możemy urozmaicić wakacje.
I wrócimy do domu wypoczęci, z naładowanymi akumulatorami. A przecież o to właśnie chodzi. Udanych wakacji!