Cała Polska Rowerowa.pl - portal kolarski i rowerowy

Przełaje – Źródło wielkiej radości i ekstremalnej rowerowej przygody

Przełaje – Źródło wielkiej radości i ekstremalnej rowerowej przygody

O kolarstwie przełajowym, jego atutach i konieczności centralnego finansowania – wiceprezes PZKol Tomasz Kramarczyk.

Tekst przeczytasz w ok. 2 minuty.

Udostępnij artykuł

O kolarstwie przełajowym, jego atutach i konieczności centralnego finansowania – wiceprezes PZKol Tomasz Kramarczyk.

Nadeszła pora roku, która przez wielu nie jest postrzegana za najlepszą do uprawiania kolarstwa, przynajmniej w wersji na świeżym powietrzu. Oczywiście nie dotyczy to kolarstwa torowego, w którym polscy kolarze to światowy top, a imprezy mistrzowskie rozgrywane są pod zadaszeniem.

Wielu z nas, kolarzy posiada kilka rowerów do różnych form kolarstwa. Tymczasem dla większości osób, które dysponują tylko jednym rowerem i chcą cieszyć się kolarstwem to właśnie rower przełajowy może być optymalnym wyborem, ze względy na swoją uniwersalność.

Myślę również, że w dobie biegów ekstremalnych, gdzie uczestnicy nie tylko biegną, ale pokonują zasieki, terenowe przeszkody czy rowy błotne, wiele osób niezwiązanych na co dzień z kolarskim peletonem, mogłoby spróbować rowerowej przygody właśnie poprzez przełaje.

Niewątpliwe jazda na rowerze przełajowym w jego naturalnych warunkach wpływa na poprawę techniki, a ta jest potrzebna wszystkim przedstawicielom kolarstwa. Zerknijmy chociaż na kolarstwo górskie, gdzie trasy stały się ekstremalnie trudne technicznie i bez odpowiedniej techniki nawet zawodnicy o mistrzowskiej wytrzymałości nic nie wskórają. Przełaj może też być znakomitą odskocznią od codziennego ścigania i sposobem na odreagowanie na błotnistych i urozmaiconych trasach. Zmęczenie się w trudnym i czasem niemożliwym do pokonania w całości (bez schodzenia z roweru) terenie może być lepsze od jakiejkolwiek sesji terapeutycznej.

Obecnie kolarstwo przełajowe nie jest finansowane z budżetu centralnego. Raz jeszcze warto zwrócić się do Ministerstwa Sportu, aby pozwoliło na finansowanie tej konkurencji przez uzgodniony podmiot zewnętrzny. To samo dotyczy innych, nieolimpijskich konkurencji kolarskich. Taki wniosek złożę na najbliższym spotkaniu Zarządu i razem z kolegami w ciągu najbliższych dni skierujemy prośbę o umożliwienie finansowania przełajów na ręce Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu Pana Piotra Glińskiego .

Nie tylko warto promować kolarstwo przełajowe, ale dla tych wszystkich, którzy jeszcze go nie próbowali to najlepszy czas, aby zakosztować tej właśnie odmiany kolarstwa.

Tomasz Kramarczyk - Rowerowa.pl

Czytaj również

© Copyright 2019-2024 Rowerowa.pl. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.