Czytaj także najnowsze informacje z lutego 2021
> https://rowerowa.pl/news/rita-i-kasia-wciaz-walcza-ich-stan-zdrowia-sie-poprawia-ale-nadal-trwa-zbiorka-potrzebuja-naszej-pomocy
– Rita to fighterka, nie podda się, będzie walczyć. Trzymam kciuki i modlę się o jej powrót do zdrowia – powiedział mi zaraz po wypadku, ze łzami w oczach, trener Rity Malinkiewicz, Michał Bogdziewicz.
Twardy facet, a pamiętam, że musieliśmy kilka razy przerywać naszą rozmowę telefoniczną. Sytuacja obu kobiet była dramatyczna. Lekarze walczyli o to, by przeżyły. Nic innego się nie liczyło. Trudno było w tamtym momencie rozmawiać o przyszłości. Ważna była każda godzina.
Od wypadku minęły cztery miesiące. Najważniejsze, że dziewczyny żyją i błyskawicznie wracają do zdrowia. Katarzyna Konwa ostatniego dnia września wróciła do domu! Lekarze mówią jedno: cud. Cud, że zrobiła to tak szybko, w ciągu czterech miesięcy od tak poważnego wypadku. Kasia to twarda zawodniczka, przez ostatnie tygodnie pobytu w ośrodku rehabilitacyjnym trenowała codziennie po kilka godzin. Rehabilitacja przyniosła fantastyczne efekty.
Przed żoną polskiego olimpijczyka, wielokrotnego mistrza Polski – Marka Konwy – jeszcze wiele miesięcy pracy. Ma praktycznie bezwładną lewą rękę, czeka ją konsultacja okulistyczna, musi odwiedzić stomatologa, który wszczepi implanty. Mimo to z optymizmem patrzy w przyszłość. Powrót do normalnego życia jest już praktycznie na wyciągnięcie ręki.
Rita przez wiele tygodni po wypadku była nieprzytomna. Jej stan był o wiele cięższy niż koleżanki. Jednak i u niej postępy są bardzo duże. Zawodniczka przebywa obecnie w Polskim Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej Votum w Krakowie. Codzienna rehabilitacja spowodowała, że całkiem sprawnie porusza już prawą ręką i nogą. Mówi, zaczęła już normalnie jeść i pić. Oczywiście przed nią długa droga, problemów jest jeszcze cała masa. Najważniejsze jednak, co podkreślają lekarze, z dnia na dzień widać poprawę.
– Rita jest zawsze pełna energii, kolarstwo to jej pasja, wyjdzie z tego – stwierdziła Marta Lach, zawodniczka CCC Liv, znajoma Rity Malinkiewicz od wielu lat. Zator, Wadowice, Oświęcim czy Bielsko-Biała – zdarzało się, że w tych okolicach wspólnie trenowały.
Nie udałoby się to wszystko, gdyby nie Wasze wsparcie. Na platformie pomagam.pl. znajomi dziewczyn założyli zbiórkę. Oszacowali, że jest potrzebny milion złotych, aby sfinansować długą i drogą rehabilitację. Do tej pory udało się zebrać ponad 850 tys. zł! Fantastyczny wynik, który pokazuje, jak środowisko rowerowe w Polsce trzyma się razem. Zresztą, nie tylko w Polsce. Przecież do akcji przyłączył się m.in. Peter Sagan, były mistrz świata.
Dziewczyny przez ostatnie cztery miesiące wykonały kawał fantastycznej roboty. Są na dobrej drodze, aby wrócić do normalnego życia. Pomóżmy im jeszcze, nie zostawiajmy ich na tej długiej i krętej drodze. Każda złotówka się liczy – to nie jest pusty slogan, to fakt.
Link do zbiórki: