Cała Polska Rowerowa.pl - portal kolarski i rowerowy

Maja Włoszczowska „Sport zawodowy jest piękny, ale niestety bardzo szarpie organizm”

Maja Włoszczowska „Sport zawodowy jest piękny, ale niestety bardzo szarpie organizm”

Za nami tegoroczna edycja wyścigu współorganizowanego przez Maję Włoszczowską. Zapytaliśmy dwukrotną wicemistrzynię olimpijską o imprezę oraz jej stan ciała i ducha.

Tekst przeczytasz w ok. 3 minuty.

Udostępnij artykuł

Za nami tegoroczna edycja wyścigu współorganizowanego przez Maję Włoszczowską. Zapytaliśmy dwukrotną wicemistrzynię olimpijską o imprezę oraz jej stan ciała i ducha.

Tomasz Kramarczyk – Rowerowa.pl: Maju, w Jeleniej Górze widziano Cię na rowerze (śmiech), ale czy startowałaś? Jaki to był dla Ciebie weekend?

Maja Włoszczowska: Nie nie, w cross country już nie. Nie mam licencji i nawet bym nie mogła. Brałam udział w maratonie, ale tylko i wyłącznie towarzysko, bez ścigania się na wynik, a bardziej zagrzewając do walki innych maratończyków. Zajęć miałam sporo ponieważ w sobotę mieliśmy najpierw zawody dla dzieciaków, potem główne wyścigi cross country, a w międzyczasie parady rowerowe. Niestety sobota nas trochę zrosiła deszczykiem, ale mimo tego sporo osób wzięło udział.

A jak się z tym czułaś, że po tylu latach, nie wystartowałaś na “swoim wyścigu”?

Tak naprawdę wyścig ten był dla mnie zawsze bardzo trudny, bo jestem jego współorganizatorem. O wiele lepiej czuje się tutaj jako kibic. Dodatkowo zawsze zapraszałam wielu gości z zagranicy, w związku z czym miałam bardzo dużo obowiązków. Trasa jest piekielnie ciężka i jeśli nie ma się czasu, na regenerację i odpoczynek to jest to nieprawdopodobny wysiłek dla organizmu.

Mimo to przejechałam trasę kilka razy. Na treningach z młodzieżą, oraz kręcąc wideo. Zapraszam do obejrzenia, ale warto pamiętać że kamera zniekształca obraz , w rzeczywistości trasa jest dużo cięższa, poczułam to w nogach i to mi wystarczy.

Brakuje Ci adrenaliny wyścigu?

Bardzo tęsknie za ściganiem i za walką o czołowe miejsca w najważniejszych światowych imprezach, ale żeby móc to robić trzeba włożyć masę pracy . Przede wszystkim mieć niesamowite zdrowie i być w topowej dyspozycji, której ja już niestety nie mam.

Przy ściganiu z Twoim zdrowiem bywało różnie, wiadoma sprawa, rywalizacja w XCO na topowym światowym poziomie to ogromna eksploatacja organizmu.Jak się czujesz teraz?

Szczerze mówiąc myślałam, że będzie super. Jednak odczuwam 20-kilka lat ścigania i ten rok nie jest najfajniejszy pod tym względem. Tak naprawdę jakieś dwie mocniejsze jazdy rowerowe już powodują, że mój układ odpornościowy sygnalizuje mi, że cały czas potrzebuje dużo odpoczynku. Sport zawodowy jest piękny, ale niestety bardzo szarpie organizm.

To dobrze, że już wreszcie odpuściłaś (śmiech) Będziesz miała czas na pełna regenerację.

Słyszałam, że jeśli 20 lat poświęciłam na różne treningi to teraz 20 lat muszę odpoczywać. Mam nadzieję że trochę szybciej mi się to uda…(śmiech)

Spokojnie, przy twojej wydolności organizmu i sile ducha, to będzie dużo, dużo szybciej. Dzięki za rozmowę i gratuluję super imprezy.

Rowerowa.pl

Czytaj również

© Copyright 2019-2024 Rowerowa.pl. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.