Cała Polska Rowerowa.pl - portal kolarski i rowerowy

Szymon Tracz: „Jestem zdeterminowany, aby walczyć”

Szymon Tracz: „Jestem zdeterminowany, aby walczyć”

Szymon Tracz na co dzień reprezentuje barwy CCC Development Team. W związku z tym ma okazję ścigać się w wielu istotnych wyścigach krajowych, jak i zagranicznych. To jeden z bardziej uzdolnionych kolarzy młodego pokolenia w Polsce. Szymon ma aktualnie 21 lat, jednak zdążył zapisać już na swoim koncie kilka wartościowych wyników. Jest m.in. mistrzem Polski do lat 23 w wyścigu ze startu wspólnego z roku 2017. Wygrał także jeden z etapów Wyścigu Szlakiem Walk Majora Hubala (czasówka – 2019), co przełożyło się na 4. pozycję w klasyfikacji generalnej. Wysoko uplasował się również w dwóch innych imprezach w sezonie 2019. W Karpackim Wyścigu Kurierów zajął w generalce 6. lokatę, a we włoskim wyścigu klasycznym Il Piccolo Lombardia był czternasty.

Tekst przeczytasz w ok. 6 minut.

Udostępnij artykuł

Szymon Tracz na co dzień reprezentuje barwy CCC Development Team. W związku z tym ma okazję ścigać się w wielu istotnych wyścigach krajowych, jak i zagranicznych. To jeden z bardziej uzdolnionych kolarzy młodego pokolenia w Polsce. Szymon ma aktualnie 21 lat, jednak zdążył zapisać już na swoim koncie kilka wartościowych wyników. Jest m.in. mistrzem Polski do lat 23 w wyścigu ze startu wspólnego z roku 2017. Wygrał także jeden z etapów Wyścigu Szlakiem Walk Majora Hubala (czasówka – 2019), co przełożyło się na 4. pozycję w klasyfikacji generalnej. Wysoko uplasował się również w dwóch innych imprezach w sezonie 2019. W Karpackim Wyścigu Kurierów zajął w generalce 6. lokatę, a we włoskim wyścigu klasycznym Il Piccolo Lombardia był czternasty.
Rowerowa.pl: Opowiedz nam trochę jak zaczęła się Twoja przygoda z kolarstwem. Skąd wzięła się u Ciebie pasja do trenowania i jak zdobywałeś pierwsze szlify?
Szymon Tracz: Moja przygoda z kolarstwem rozpoczęła się dość wcześnie, bo już w wieku 12 lat. Gdy byłem młodszy uprawiałem inne dyscypliny sportu – piłkę nożną, pływanie czy też judo. Zdecydowałem się jednak na rower, bo zawsze marzyłem o tym, żeby zostać sławnym kolarzem. W tym czasie, mój brat ścigał się we włoskiej ekipie i można powiedzieć, że to dzięki niemu trafiłem do kolarstwa.
Masz aktualnie 21 lat, a już ścigasz się na bardzo wysokim poziomie. Reprezentujesz barwy CCC Development Team. Twoja kariera rozwija się tak, jak to sobie zaplanowałeś?
Wszystko co osiągnąłem to efekt ciężkiej pracy. Wiem, że kolarstwo to sport, który wymaga konsekwencji i uporu. Żeby osiągnąć sukces potrzeba determinacji, nie mogę spocząć na laurach. Staram się z każdego doświadczenia wyciągać jak najwięcej dla siebie, aby stawać się lepszym zawodnikiem. Porażki, kraksy, choroby to wszystko jest wpisane w ten sport, a ja staram się zawsze skupiać na pozytywach, rozwijać się jako kolarz. Droga do prawdziwych sukcesów w tym sporcie jeszcze przede mną długa i zapewne kręta, ale jestem zdeterminowany, aby walczyć.
Biorąc pod lupę Twoje poczynania na trasach mistrzostw Polski warto wspomnieć chociażby o złotym medalu do lat 23 w 2017 roku (było też srebro podczas MP juniorów w sezonie 2016). Pamiętasz ten wyścig i uczucia, które towarzyszyły Ci po przekroczeniu mety?

Mistrzostwa Polski to jeden z najważniejszych wyścigów w sezonie. Towarzyszy mu specyficzna aura, każdy chce wygrać. Bardzo dobrze pamiętam swoje starty w krajowym czempionacie, szczególnie emocje, które przeżywałem. Tytuł wicemistrzowski był dla mnie czymś wyjątkowym, a zdobycie złotego medalu umocniło mnie jeszcze bardziej w przekonaniu, że zawsze warto walczyć o spełnienie marzeń .
Twoja kariera znacząco rozwinęła się w sezonie 2019, kiedy to wygrałeś m.in. jeden z etapów podczas wyścigu Szlakiem Walk Majora Hubala (czasówka). Dało Ci to 4. miejsce w generalce, a podczas Karpackiego Wyścigu Kurierów byłeś 6. Jak oceniasz ten sezon?

Sezon 2019 wspominam bardzo dobrze, ponieważ ekipa CCC Development dała mi duże możliwości rozwoju. Miałem stworzone komfortowe warunki oraz możliwość ścigania się pod okiem doskonałych fachowców, w towarzystwie świetnych kolegów. Ten sezon bardzo wiele mi dał i jestem szczęśliwy, że mogłem ścigać się w tak dobrze zorganizowanej ekipie. To wszystko zaowocowało kilkoma małymi sukcesami.
W którym momencie chciałbyś się przenieść na poziom wyścigów WorldTour, aby regularnie startować w najważniejszych imprezach na całym świecie?
World Tour to marzenie każdego, kto uprawia kolarstwo. Aby znaleźć się w jednej z ekip WT trzeba prezentować naprawdę bardzo wysoki poziom. O tym, czy trafię kiedyś do ekipy z kolarskiej elity zadecydują przede wszystkim moja forma fizyczna, rezultaty i szczęście. Jeżeli te wszystkie warunki zostaną spełnione i pojawi się taka oferta, a ja sam będę czuł, że to jest ten moment, stanę się dojrzałym kolarzem, który zasili szeregi grupy WT. Nie wiem kiedy to nastąpi, ale dążę do tego. To jest mój cel.
Jesteś kolarzem wszechstronnym. Dobrze jeździsz po terenie pagórkowatym, ale też na czasówkach. W jakiej specjalizacji chciałbyś się rozwijać w przyszłości, a może dalej stawiasz na wszechstronność?
Zdecydowanie stawiam na wszechstonność i chciałbym się rozwijać w tym kierunku. Nie chcę specjalizować się tylko w jednej specjalności. Chcę być kolarzem wszechstronnym.
Jest taki zawodnik, na którego stylu jazdy się wzorujesz? Niektórym podoba się styl Contadora, innym Sagana, a Ty jak to postrzegasz?
Gdy byłem dzieciakiem, miałem kilku ulubionych kolarzy. Dziś szanuję każdego kolarza, który ściga się w World Tourze. Idoli nie ma co szukać daleko, mam jednego. To Karol Domagalski. W poprzednim roku uległ strasznemu wypadkowi podczas Małopolskiego Wyścigu Górskiego. Był w śpiączce. Na szczęście teraz z jego zdrowiem wszystko już w porządku. Jestem szczęśliwy, że możemy wspólnie trenować.
Powiedz jak radzisz sobie z treningami w tym trudnym czasie. Trenujesz obecnie już tylko na świeżym powietrzu czy też może jesteś również zwolennikiem wirtualnych startów, które są aktualnie w modzie?
Kilka tygodni temu trenowałem tylko na trenażerze, bo był zakaz jazdy na rowerze na zewnątrz. Sporo ćwiczyłem korzystając z aplikacji ZWIFT, która umożliwia wybór urozmaiconych tras, można również ściągać się ze znajomymi. To super sprawa i dzięki temu ten czas przymusowego zamknięcia minął mi nawet przyjemnie. Cieszę się jednak, że mogę już trenować na zewnątrz i bardzo brakuje mi prawdziwego ścigania.
Zdradź nam czym jeszcze zajmujesz się poza kolarstwem
Poza treningami bardzo lubię spędzać czas w kuchni, przygotowując różne potrawy. W wolnych chwilach pomagam również rodzicom. Czas wolny od wyścigów wykorzystuję także na nadrabianie zaległości w relacjach rodzinnych oraz na spotkania ze znajomymi.

Rozmawiał Mateusz Gruszeczka

Mateusz Gruszeczka - Rowerowa.pl

Czytaj również

© Copyright 2019-2024 Rowerowa.pl. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.