Cała Polska Rowerowa.pl - portal kolarski i rowerowy

XXXVIII Wyścig Kolarski Juniorów w Dobczycach – relacja

XXXVIII Wyścig Kolarski Juniorów w Dobczycach – relacja

W Dobczycach rozegrano XXXVIII Wyścig Kolarski Juniorów, w którym na starcie nie brakowało polskich zawodników. Zmagania trwały od piątku do niedzieli, a uczestnicy musieli sobie radzić w zróżnicowanym terenie.

Tekst przeczytasz w ok. 5 minut.

Udostępnij artykuł

W Dobczycach rozegrano XXXVIII Wyścig Kolarski Juniorów, w którym na starcie nie brakowało polskich zawodników. Zmagania trwały od piątku do niedzieli, a uczestnicy musieli sobie radzić w zróżnicowanym terenie.
Pierwszy etap wyścigu rozegrano w miejscowości Szczyrzyc. Liczył sobie 80 kilometrów. Na mecie jako pierwszy pojawił się Matiss Kalverss (Latvian Junior National). Drugi był Łukasz Rykowski (UKS Copernicus CCC-SMS Toruń), a trzeci Gregor Kokk (Estonian National Team). Tuż za podium uplasował się natomiast Radosław Frątczak (UKS Copernicus CCC-SMS Toruń). Pierwszym liderem klasyfikacji generalnej został Matiss Kalverss.
Drugim etapem była jazda indywidualna na czas na trasie Droginia-Droginia, o długości 4,2 kilometra. Tym razem najlepszy był Madis Mikhels (Estonian National Team). Na drugim miejscu przyjechał Kacper Smreczek (WLKS Krakus-BBC Czaja), a trzeci był Kamil Szymacha (LKS Baszta Golczewo). Po czasówce liderem został Madis Mikhels.
Trzeci etap odbył się w Łapanowie i liczył sobie 72 kilometry. Po raz kolejny triumf na swoim koncie zapisał Madis Mikhels. Tym razem na drugim miejscu był Joonas Kurtis (Estonian National Team), a trzeci przyjechał Roan Konings (WV De Jonge Renner). Najlepiej z Polaków pojechał Łukasz Mróz (MKS Lewart AGS Lubartów), który był czwarty. Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Madis Mikhels.
Na ostatnim etapie z Raciechowic do Dobczyc (110 kilometrów) po zwycięstwo sięgnął Jaap Roelen (WV De Jonge Renner). Drugi był Madis Mikhels, a trzeci Radosław Frątczak. Tuż za podium uplasował się Szymon Korniak (UKS Copernicus CCC-SMS Toruń).
Klasyfikację generalną rozstrzygnął na swoją korzyść Madis Mikhels. Drugie miejsce zajął Jaap Roelen, a trzecie Joonas Kurtis. Czwarte miejsce w końcowej klasyfikacji zajął Mateusz Gajdulewicz (Warszawski Klub Kolarski), piąty był Jakub Musialik (Miejsko Gminny LKS Błękit), a szósty Michał Sędzielewski (KS Pogoń Puławy). W dziesiątce uplasowali się jeszcze Radosław Frątczak – 7. lokata, Igor Sęk (UKS Copernicus CCC-SMS Toruń) – 8. miejsce, Kacper Smreczek – 9. pozycja i Julian Kot (KS Społem Łódź), który zamknął czołową dziesiątkę.
Z dobrej strony pokazał się w Dobczycach Mateusz Gajdulewicz, który mimo 4. miejsca w generalce ma lekki niedosyt. – W dniach 31.07-2.08 odbył się Międzynarodowy Etapowy Wyścig Kolarski Juniorów Złote Koło Dobczyce. Na etapówkę przyjechałem z pozytywnym nastawieniem, słysząc wcześniej dużo dobrych opinii na temat tego wyścigu, trasy oraz organizacji, które okazały się być jak najbardziej prawdziwe. Dodatkowo przy obecnym braku wyścigów na stracie stanęła bardzo mocna zagraniczna obstawa (m.in. Estończycy, Holendrzy, Litwini, Łotysze). Pierwszy etap przejechałem dosyć oszczędnie wiedząc, że czeka mnie jeszcze dużo ścigania. Drugi dzień rywalizacji rozpoczął się natomiast prologiem o górzystym profilu, który nie poszedł idealnie po mojej myśli, ale udało mi się uplasować na 4. miejscu. Następnie odbył się 3. etap na którym do mety dojechała mocno przerzedzona grupa. Ostatni dzień to królewski etap. Niestety nie ułożył się po mojej myśli. Wolne tempo na podjazdach, natychmiastowe kasowanie ucieczek na zjazdach oraz wzajemne pilnowanie się uniemożliwiły udany odjazd. Dokonał tego jedynie zwycięzca tego wyścigu, który niestety był na innym poziomie niż reszta (2 tytuły mistrza Europy mówią same za siebie). Wyścig kończę nie do końca zadowolony, podium bez Polaka pozostawia niedosyt oraz pokazuje potrzebę ścigania się za granicą na cięższych wyścigach oraz braku skracania większości zawodów dla juniorów. Pucharami Polski po 80 km oraz innym takimi wyścigami nigdy nie wejdziemy na poziom na jakim znajdują się zawodnicy ścigający się np. po 140 km… Teraz czeka mnie chwila odpoczynku i pora z powrotem zabrać się do pracy, aby zrobić formę na Mistrzostwa Polski – powiedział Gajdulewicz.
Zadowolenia po zakończonych zawodach nie krył Julian Kot, który był w generalce dziesiąty. – Na początku chciałbym pochwalić organizatorów za naprawdę dobre zabezpieczenie trasy, nigdy nie spotkałem się z taką ilością pojazdów asekurujących peleton. Trasa wyścigu była wymagająca, a szczególnie ostatni królewski etap, ale każdy zawodnik był świadomy, że jest to jeden z cięższych wyścigów na terenie Polski. Moim głównym celem było zajęcie jak najwyższej pozycji w klasyfikacji generalnej, liczyłem na wynik w pierwszej piętnastce, dlatego też skupiłem się głównie na czasówce i ostatnim etapie, bo wiedziałem, że to właśnie one będą decydujące jeśli chodzi o klasyfikację końcową. Rywale oczywiście nie próżnowali, a bardzo dobra międzynarodowa obsada uczyniła ten wyścig naprawdę bardzo ciężkim. Dzięki 6. miejscu na ostatnim etapie udało mi się ostatecznie zająć 10. miejsce w klasyfikacji generalnej, z czego jestem bardzo zadowolony – komentował Kot.
Swoim komentarzem z serwisem Rowerowa.pl podzielił się również Kacper Smreczek, który w generalce był dziewiąty, a do tego zanotował jedno etapowe podium. – Wyścig w Dobczycach mimo panującej sytuacji był bardzo dobrze obstawiony przez zawodników spoza Polski, co nadało startom wyższego poziomu. Pierwsze trzy etapy układały się po naszej myśli, czyli zachowanie jak najmniejszej straty przed królewskim etapem. Po drodze wpadło zaskakujące drugie miejsce na dosyć krótkiej, ale wymagającej czasówce. Ostatni etap przyniósł niestety sekundowe straty co sprawiło, że pozycja znacznie spadła. Uważam, że wyścig był bardzo ciężki i wymagający. Dużo ekip rywalizowało na bardzo wysokim poziomie, co podnosiło jego jakość. Warto również wspomnieć o dobrej organizacji wyścigu – świetnie zabezpieczone trasy oraz profesjonalne podejście organizatorów pozwoliły uzyskać całkiem dobre warunki wyścigowe – mówi Smreczek.
Mateusz Gruszeczka - Rowerowa.pl

Czytaj również

© Copyright 2019-2024 Rowerowa.pl. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.