– Jeżdżę dużo, około 300-400 km tygodniowo i nie mogę pozbyć się nadmiaru kilogramów, którego dorobiłem się podczas zeszłorocznego lockdownu związanego z pandemią koronawirusa – takie wpisy można znaleźć na różnych forach internetowych. Nie trzeba zbyt długo szukać.
Rzeczywiście, koronawirus dał nam popalić. Według najnowszych badań połowa z nas przytyła. Ile? Sporo, bo średnio to prawie 5 kilogramów na osobę. Nic dziwnego, spędzaliśmy w domu bardzo dużo czasu, nie trenowaliśmy tak regularnie, ciężko było też zapewne utrzymać dietę. Przyznam z ręką na sercu: i mnie coś tam przybyło.
Co teraz? Wielu z nas wróciło do aktywności fizycznej, aby pozbyć się nadmiarowej wagi. Jazda na rowerze to doskonały sposób na pozbycie się niepotrzebnych kilogramów. Na dość niskim tętnie, nie obciążając stawów możemy wrócić do dawnej formy.
Ale… No właśnie, jest „ale”. Pewnie sporo z nas nie widzi efektów. Mija miesiąc, dwa, trzy, a waga ani drgnie. – Dlaczego? Co robię nie tak? – zadajecie sobie takie pytania.
1. Dieta.
Specjaliści mówią jasno, że recepta na sukces, to zaledwie w 30 procentach trening (aktywność fizyczna), a aż 70 procent zależy od tego, co jemy. Nie uda nam się zrzucić kilogramów nawet przy 100 kilometrowych codziennych treningach, jeżeli jednocześnie będziemy niezdrowo się odżywiać (tłusto i słodko). Nie ma zmiłuj się: jeżeli chcemy obniżyć wagę to bilans kaloryczny musi być na minusie.
Pamiętajmy więc o zdrowym odżywianiu. Jedzmy częściej, a mniejsze porcje, nie napychajmy się na noc, pokochajmy warzywa i owoce. Tylko tyle i aż tyle. Zmiana zasad żywieniowych w połączeniu z aktywnością fizyczną szybko nam się odwdzięczy.
2. Sen.
Znów zabrzmi jak banał, ale człowiek niewyspany, spięty i zdenerwowany zazwyczaj przybiera na wadze. Regeneracja jest tak samo ważna jak trening. Jeżeli nie będziemy poświęcali odpowiedniej (dla każdego człowieka innej) liczby godzin na sen, znów nasze starania o zrzucenia wagi spełzną na niczym.
3. Przygotuj plan.
Co zrobić, aby o tym wszystkim pamiętać? Przygotuj plan, zapisz go na kartce, w telefonie, notesie, gdziekolwiek, gdzie zaglądasz codziennie. I umieść w nim: