Polska w dalszym ciągu nie jest dobrym krajem dla rozwoju młodych kolarzy po zakończeniu kategorii junior – mała ilość drużyn młodzieżowych, niskie temperatury zimą i pory deszczowe powodują, że wielu próbuje swoich sił za granicą. Takie ścieżki kariery za młodu obrali także obecnie najlepsi Polscy kolarze zawodowi jak Michał Kwiatkowski czy Rafał Majka.
Polska w dalszym ciągu nie jest dobrym krajem dla rozwoju młodych kolarzy po zakończeniu kategorii junior – mała ilość drużyn młodzieżowych, niskie temperatury zimą i pory deszczowe powodują, że wielu próbuje swoich sił za granicą. Takie ścieżki kariery za młodu obrali także obecnie najlepsi Polscy kolarze zawodowi jak Michał Kwiatkowski czy Rafał Majka.
Początki z profesjonalnym kolarstwem nie są łatwe, aby się rozwijać należy zacząć podejmować trudne decyzje. Jeżeli nie masz możliwości jazdy w CCC Development Team, musisz wyjechać za granicę. Zawodnik kończący wiek juniora ma zaledwie 18 lat – nie zdążył jeszcze napisać egzaminu maturalnego, często nie ma prawa jazdy. Jego znajomi bawią się w najlepsze żyjąc z dnia na dzień i korzystając z “uroków” młodzieńczego wieku. Tymczasem na młodego kolarza czeka wyjazd za granicę. Najczęstszym kierunkiem są oczywiście: Francja, Hiszpania oraz Włochy – kraje, w których często znajomość języka angielskiego nie wystarcza do swobodnej komunikacji.
To bardzo trudna sytuacja, a dodatkowo warto zaznaczyć, że mało kiedy polski zawodnik wyjeżdża na zachód z bogatym CV. Najczęściej stanowią oni tylko uzupełnienie składu grup przepełnionych jedną nacją. Dla większości ten epizod nie trwa dłużej niż sezon. Duża część wraca do kraju, często bez napisanej matury.
Porozmawialiśmy z Michałem Pustułą, który już trzeci sezon spędza za granicami naszego kraju. Zaraz po zakończeniu kategorii junior, podpisał kontrakt z hiszpańską drużyną Guerciotti-Kiwi Atlantico.
“Początki były bardzo trudne. Komunikacja i organizacja w ekipie pozostawiała wiele do życzenia. Już wtedy czułem, że ten projekt długo nie przetrwa. W pierwszym sezonie miałem jeszcze do napisania maturę, która była dla mnie bardzo ważna. Najtrudniejsze było chyba rozstanie z rodziną – życie 2500 kilometrów od rodzinnej miejscowości w wieku 19 lat było bardzo obciążające”