Rower elektryczny nie jest już tylko ekologicznym środkiem transportu do wycieczek po parkach czy wygodnym narzędziem do poruszania się po mieście. Technologia pozwala dzisiaj na takie osiągi, które często zbliżają go do motora czy skutera. To nie tylko kwestia prędkości, ale i mocy z jaką porusza się po drogach. Ale jak silny jest współczesny rower elektryczny i czy naprawdę może dorównać motorowi? To znacznie więcej niż tylko zwykłe 'eliptyczne’ pytanie.
Na pierwszy rzut oka, rower elektryczny i skuter wydają się być całkiem podobne. Obie te jednostki są napędzane elektrycznie, posiadają dwa kółka i są wykorzystywane do poruszania się po mieście czy na krótkich trasach. Ale czy rower elektryczny może naprawdę dorównać motorowi?
Niezależnie od tego, czy rozmawiamy o skuterze, czy o motorze, obie te jednostki posiadają moc silnika mierzoną w koniach mechanicznych (KM). Skutery na ogół mają moc od 2 do 4 KM, natomiast silniki motocykli zaczynają się od około 10 KM. Tymczasem, moc silnika roweru elektrycznego jest inna. W Polsce dopuszczalna moc silnika wynosi do 250 W, co przekłada się na mniej więcej 0,34 KM. Choć to znacznie mniej, niż w przypadku motocyklów i skuterów, to jednak rower elektryczny ma też swoje zalety. Przykładowo, nie wymaga prawo jazdy czy ubezpieczenia, a na dodatek jest zwolniony z opłaty wjazdowej do miast z ograniczonym ruchem.
Nawet pomimo, że moc roweru elektrycznego jest znacznie mniejsza, to jednak możliwość osiągnięcia przez niego prędkości zbliżonych do motocykla jest realna. Wszystko za sprawą wydajnych baterii litowo-jonowych, które mogą dostarczyć wystarczająco dużo prądu, aby rower osiągnął nawet 45 km/h. Oczywiście, prędkość taka to jeszcze nie są osiągi motocykla, ale z pewnością zbliża to rower do skutera, który przecież także nie zawsze jest w stanie osiągnąć wysokie prędkości.
Rower elektryczny nie tylko jest bardziej ekologiczny od motora, ale ma też inne zalety. Przede wszystkim, jego utrzymanie jest dużo tańsze. Nie wymaga paliwa, nie płaci się za jego ubezpieczenie, a serwis jest na ogół tańszy. Kolejną ważną zaletą jest łatwość w parkowaniu – rower elektryczny możemy zabrać praktycznie wszędzie.
Niewątpliwie, rower elektryczny oferuje także nowe możliwości. Umożliwia łatwe poruszanie się po terenach, gdzie ruch motocyklowy jest zabroniony, a także pracę mięśni nóg i poprawę kondycji. Dlatego, mimo iż nie zawsze dorównuje skuterowi czy motorowi, to jednak warto go rozważyć jako alternatywę.
Rower elektryczny jak motor czy skuter? Z pewnością może do nich dążyć. Dzięki nowoczesnym technologiom, takim jak silniki o wysokiej mocy i baterie litowo-jonowe, rower elektryczny potrafi osiągnąć prędkości zbliżone do skuterów. Co więcej, nie wymaga odpowiednich uprawnień, a jego utrzymanie jest tańsze. Chociaż poziom mocy i prędkości może nie być tak imponujący jak w przypadku motocykli, to jednak rower elektryczny stanowi wygodną i ekologiczną alternatywę. Można więc śmiało stwierdzić, że w pewnym sensie – tak, rower elektryczny jest jak motor.
Rower elektryczny, choć nie dorównuje w pełni mocy skutera czy motoru, oferuje swoje unikalne zalety. Jego moc silnika wynosi do 250 W, co odpowiada około 0,34 KM, i może osiągnąć prędkości do 45 km/h dzięki wydajnym bateriom litowo-jonowym – co go zbliża do osiągów skutera. Dodatkowo, rower elektryczny nie wymaga specjalnych uprawnień, jego utrzymanie jest tańsze, a także jest bardziej ekologiczny. Szczególnie warto rozważyć ten środek transportu na krótsze trasy i w terenach miejskich.
