Greg Van Avermaet powraca do ścigania na trasie zbliżającego się Strade Bianche (1 sierpnia). Belgijski zawodnik ma nadzieję na udane wznowienie sezonu na włoskiej ziemi.
Tekst przeczytasz w ok. 2 minuty, 52 sekund
https://www.facebook.com/CCCProTeam/
Dyrektor sportowy polskiej ekipy CCC Team Fabio Baldato udzielił wypowiedzi na stronie internetowej zespołu, w której porusza kwestię liderowania podczas wyścigu Strade Bianche. - Naszym niekwestionowanym liderem na Strade Bianche jest Greg Van Avermaet. Znalazł się już 7 razy w pierwszej dziesiątce tego wyścigu, a poza tym dwa razy ukończył zmagania na podium. Strade Bianche to bardzo trudny wyścig, a do tego dochodzą wysokie temperatury i długie miesiące bez startów. Trudno przewidzieć, co się wydarzy we Włoszech. Greg i reszta chłopaków ukończyli obóz wysokościowy, a ich kondycja jest dobra. Jesteśmy szczęśliwi, że możemy powrócić do ścigania - powiedział Baldato.
Oprócz startu w Strade Bianche, kolarzy CCC Team czeka również występ na trasie Milano-Torino (5 sierpnia), do czego także odniósł się Baldato. - To będzie nieco inny wyścig, tam naszym liderem będzie Jakub Mareczko. Przewidujemy, że impreza zakończy się sprinterską końcówką. Dla połowy zespołu będzie to ostatni poważny sprawdzian przed Mediolan-San Remo - dodał Baldato.
Pomiędzy Strade Bianche a Milano-Torino znajdzie się inauguracyjna edycja Gran Trittico Lombardo (3 sierpnia). Liderami CCC Team będą tam Greg Van Avermaet i Alessandro De Marchi.
- Z niecierpliwością czekamy na Gran Trittico Lombardo. Będzie to bardzo dobry sprawdzian nóg dla naszych kolarzy. Mamy dwóch liderów: Grega i Alessandro - myślę, że będzie to piękny wyścig do oglądania, ale też chcemy dobrze się na nim zaprezentować - powiedział na stronie internetowej zespołu drugi z dyrektorów sportowych Valerio Piva.
W dobrych humorach przed zbliżającą się kampanią włoskich klasyków są wspomniani liderzy Greg Van Avermaet i Alessandro De Marchi.
- Strade Bianche to jeden z moich ulubionych wyścigów. Zwykle ścigałem się tam dobrze, więc mam nadzieję, że tak będzie i tym razem. Jesteśmy po obozie w Livigno i czuję, że moja forma znajduje się na tym poziomie, na którym powinna być. Nie mogę się również doczekać startu w Gran Trittico Lombardo. To bardzo interesujące doświadczenie, móc odkrywać nowe wyścigi - mówi na stronie internetowej CCC Team belgijski kolarz.
- Dwa tygodnie spędziłem na wysokości i teraz czuję się przygotowany na zbliżające się wyścigi. Mają one dla mnie duże znaczenie, ponieważ tak naprawdę dopiero zaczynam sezon, po problemach zdrowotnych w zeszłym sezonie. Nie mogę się doczekać startu podczas Strade Bianche, stęskniłem się za tą atmosferą ścigania. Jestem zmotywowany, aby pokazać wszystkim, że jestem w dobrej formie - mówił z kolei De Marchi.
Tak natomiast prezentują się składy CCC Team na najbliższe trzy włoskie wyścigi klasyczne:
Strade Bianche: Alessandro De Marchi, Greg Van Avermaet, Simon Geschke, Jonas Koch, Michael Schär, Nathan Van Hooydonck oraz Gijs Van Hoecke.
Gran Trittico Lombardo: Alessandro De Marchi, Jonas Koch, Francisco Ventoso, Greg Van Avermaet, Pavel Kochetkov, Jakub Mareczko i Michael Schär.
Milano-Torino: Jakub Mareczko, Francisco Ventoso, Gijs Van Hoecke, Pavel Kochetkov, Alessandro De Marchi, Michael Schär i Nathan Van Hooydonck.
Później ekipa CCC Team zaprezentuje się na dwóch innych prestiżowych włoskich wyścigach klasycznych Mediolan-San Remo (8 sierpnia) i Il Lombardia (15 sierpnia).
Źródło: CCC Team
Mateusz Gruszeczka - Rowerowa.pl