Tekst przeczytasz w ok. 4 minuty.
Na terenie Grudziądza odbył się Memoriał Szymona Wołocha, który zgromadził bardzo mocną grupę zawodników oraz zawodniczek. Rywalizowano w różnych kategoriach wiekowych, a uczestnikom zmagań towarzyszyła upalna pogoda.
Największe emocje związane były z występem elity kobiet. Panie rywalizowały na dystansie 35 kilometrów (wyścig rozgrywano w formie kryterium), a równych sobie nie miały przedstawicielki MAT ATOM Deweloper Wrocław. Pierwsze miejsce wywalczyła Monika Brzeźna, która wyprzedziła swoje drużynowe koleżanki – Łucję Pietrzak i Kaję Rysz. Był to prawdziwy popis pracy zespołowej.
Wśród juniorek wysoką formę potwierdziła Nikola Wielowska (KK Ziemia Darłowska). Druga była Wiktoria Milda (ALKS Stal Grudziądz Big Star Huge), a trzecia Wioleta Furtak (Mayday Lublin). W rywalizacji juniorów wygrał Łukasz Rykowski (Copernicus CCC-SMS Toruń). Drugie miejsce zajął Philipp Gebhardt (Niemcy – SV Sommerda), a trzecie Kieron Steinmann (Niemcy – RSC Cottbus).
Zmagania w kategorii juniorek młodszych na swoją korzyść rozstrzygnęła Tilla Geisler (Niemcy – Team Brandenburg). Druga była Miriam Piesker (Niemcy – Team Brandenburg), a trzecia Eliza Rabażyńska (ALKS Stal Grudziądz Big Star Huge). Wśród juniorów młodszych wygrał Tomasz Andrzejczak (KKS Gostyń). Drugi był Łukasz Juszczak (UKS Koźminianka Koźminek), a trzeci Antoni Kida (KS Społem Łódź).
W kategorii żak zwycięstwo na swoim koncie zapisał Konrad Ostrowski (UKS „Sokół” Wielkie Rychnowo). Drugi był Bartosz Zelcer (LUKS „Dwójka Stryków/Danielo Sportswear), a trzecie miejsce wywalczył Olivier Serafin (KTC Ziemia Kołobrzeska). Najlepszą żakinią była Natalia Skierkowska (KS „Sprint” Grębocin). Drugie miejsce zajęła Maja Tułacz (UKS Koźminianka Koźminek), a trzecie Agata Groszewska (ALKS Stal Grudziądz UKS „Robaczki” Robakowo).
Powoli swój „maraton” startów (okraszony wieloma wspaniałymi wynikami) kończy Nikola Wielowska, która ze zgrupowania w Darłowie udała się na młodzieżowe mistrzostwa Polski na torze. Później wzięła udział w szosowym Pucharze Polski w Koziegłowach skąd powędrowała do Zieleńca. Następnie Nikola pojechała na wyścig Śladami Królewny Anny Wazówny do Golubia-Dobrzynia, skąd powróciła do Zieleńca i udała się na Memoriał Szymona Wołocha oraz dwa inne wyścigi na terenie województwa Kujawsko-Pomorskiego (Międzynarodowe Kryterium Nagroda Gruczna i Memoriał Wojciecha Paducha). Z tą utalentowaną juniorką porozmawiamy jednak w innym artykule.
Swój komentarz po zakończonych zawodach w Grudziądzu przekazała nam zwyciężczyni w elicie kobiet Monika Brzeźna. – Kryterium było dobrym wprowadzeniem do kolejnych dwóch wyścigów. Jeśli chodzi o samo rozegranie wyścigu, to jako drużyna miałyśmy sporą kontrolę nad rozgrywką. Rozprowadzałyśmy Kaję Rysz na finisz z grupy, w międzyczasie ja samotnie odjechałam i po kilku rundach dołączyła do mnie Łucja Pietrzak. Uciekałyśmy aż do mety, więc mi przypadło 1. miejsce, Łucja była druga, a dziewczyny w peletonie wywalczyły dla Kai 3. pozycję. Nawiasem mówiąc przez to, że w Niemczech jest jeszcze zakaz rozgrywania wyścigów, zagościły u nas zawodniczki z tego kraju, przez co ściganie stało się trochę ciekawsze. Mogę jeszcze wspomnieć, że było bardzo gorąco, co było dodatkowym utrudnieniem – skomentowała Brzeźna.
O wrażenia z Memoriału Szymona Wołocha zapytaliśmy również Kaję Rysz. – Wyścig był niezwykle szybki i dynamiczny. Czułam się bardzo dobrze. Udawało mi się wygrywać finisze na „tłustych rundach” z grupy, co w dużej mierze zawdzięczam dziewczynom z ekipy -powiedziała Rysz.
Mateusz Gruszeczka - Rowerowa.pl
